Trochę mnie tutaj nie było, a to dlatego, że nie miałam ochoty nic tworzyć. Stwierdziłam, że nie będę się zmuszać i poczekam na przypływ motywacji. Dodatkowo parę innych rzeczy zajmowało moją głowę. 
Jednak przechodząc do sedna. Już wcześniej miałam pomysł na zminiaturyzowanie tego kredensu kuchennego, ponieważ wydał mi się bardzo uroczy. Znalazłam go szukając inspiracji do zlewu, który opublikowałam już wcześniej na tym blogu. Mebelek jest w stylu, który uwielbiam i miałabym go w domu gdyby był bardziej funkcjonalny. Na razie jednak nowoczesne meble wygrywają:)
Kredens ma wysokość 14,5cm i szerokość 12,5cm. Jest wyposażony w dwie pary przesuwnych drzwiczek, barek i trzy szuflady.
Przy tej pracy udało mi się w miarę dobrze ogarnąć szyny, po których przesuwają się drzwiczki. Zazwyczaj wycinałam wgłębienia w tekturze, natomiast tym razem przykleiłam wąskie paski, które tworzą tory dla drzwiczek. Myślę, że wygląda to bardziej estetycznie.
Materiały: opakowanie tekturowe, klej introligatorski, farba akrylowa, opakowanie aluminiowe.
Cudo Olu, nie mogę się napatrzeć. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam:)
UsuńKażdy z nas czasem tak ma, że chce się tworzyć mniej ;)
OdpowiedzUsuńInteresujący projekt, po raz kolejny podziwiam Twoją dbałość o szczegóły :)
Bardzo dziękuję:)
UsuńŚwietnie wygląda ten mebelek. Pomysł z przesuwanymi drzwiami bardzo udany. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam:)
UsuńWygląda rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńCudeńko...i wszystko ruchome !!! W podziw wpadam !!!! Pozdrawiam ciepło :))
OdpowiedzUsuń