Krzesła i stół są początkiem remontu mojego domku z którego mam zdjęcia wnętrz na tym blogu. Domek przetrwał dwa prawdziwe remonty mieszkania (ze szlifowanie gipsu włącznie :) ) i niestety jest w opłakanym stanie. Jednak mam nadzieję, że to się zacznie powoli zmieniać. Model krzeseł jest zapożyczony z krzeseł, które mam po babci w moim mieszkaniu (zawsze stały przy roboczym stole kuchennym z szufladkami:) )
Materiały, których użyłam na stół i krzesła: tektura introligatorska, klej introligatorski, farby akrylowe.
Co do akcesorów, wykorzystałam talerzyki i drożdżówki z posta z rozkładanym stołem. Podkładki zrobiłam z opakowania po mięcie z Herbapolu wersji limitowanej na 70-lecie. Wypuścili wtedy opakowanie w stylu vintage i coś czułam żeby go nie wyrzucać bo się kiedyś przyda:) Szklanki i dzbanek zrobiłam metodą wytłaczania plastiku, tak jak kiedyś zrobiłam butelki w poście z kredensem.
Wspominałam o planowanym remoncie mojego domku ale odbywa się tu ostatnio inny remont - remont mojego bloga. Pewnie widać różnicę w stosunku do tego co było jak zaczęłam znowu publikować. Zmiany, których chciałam dokonać zmusiły mnie do zgłębienia się w języki html i css. Odkryłam, że sprawia mi to ogromną frajdę. Coś co zawsze chciałam zrobić to zamienić moją listę postów z listy tytułów na kafelki z miniaturką posta. Jednak idea mojego bloga opiera się głównie na obrazie. Moje tytuły często są bardzo abstrakcyjne, szczególnie gdy publikuję na wyzwanie, i nie zawsze oddają to co faktycznie jest w poście. Wydaje mi się, że mini obrazki bardziej pomagają się odnaleźć ale jestem ciekawa Waszych opinii. Mam też sekcję tutoriali jestem ciekawa czy to was interesuje i czy mogłabym się jakoś przyczynić do pokazania czegoś, czego tutorialu szukacie i nie możecie znaleźć.
W późniejszym czasie dodałam jeszcze parę innych opcji takich jak tłumacz, możliwość obserwowania bloga i wysłania maila. Chciałam żeby te przyciski były ujednolicone.
Wszystko robiłam metodą prób i błędów. Zajęło mi to trochę czasu ale mam satysfakcję z efektu. Jednak jestem też ciekawa co Wy o tym sądzicie.
W ostatniej chwili postanowiłam jeszcze wziąć udział w zabawie.
Pozdrawiam
Aleksandra
Te rzeczy są z tektury? Podziwiam za cierpliwość w wycinaniu, klejeniu i malowaniu tego wszystkiego. W ogóle za całość, która prezentuję się rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńAbsolutnie przecudowne!
OdpowiedzUsuńJako dziewczynka marzyłam o domku dla lalek, ale to marzenie się nigdy nie spełniło.
Dziękuję:) Może jeszcze nic straconego:)
UsuńWspaniałe mebelki! Każdy detal idealnie dopracowany ...Jestem pod ogromnym wrażeniem. Dziękuję za udział w Link Party:)
OdpowiedzUsuńTo ja dziękuję za możliwość wzięcia udziału:)
UsuńMebelki na zdjęciach wyglądają bardzo realistycznie. Ekstra
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPodziwiam precyzję... podejrzałam wnętrza domku... robią wrażenie! Byloby cudownie zamieszkać w takim miejscu:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Mam nadzieję, że będą jeszcze lepsze:)
UsuńTe mebelki są cudne. Brawo!
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam:)
Dziękuję i też pozdrawiam:)
UsuńPrecyzyjna praca i piękny efekt. Co do bloga to nie znałam go wcześniej i nie wiem jak wyglądał. Teraz też komentuje z telefonu a w telefonie też inaczej wygląda. Muszę tu do ciebie wrócić jak będę na laptopie i poszperać w starszych postach bo mnie zaintrygowałaś
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Właśnie chyba się nie wstrzeliłam z tym segmentem o zmianach na blogu, bo akurat tym razem w komentarzach mam prawie same nowe osoby, które nie widziały mojego bloga wcześniej:)
UsuńJestem tu w zasadzie pierwszy raz niejako w remach rewanżu za bytność u mnie i jestem w totalnym szoku. Co za kunszt i precyzja, jednym słowem szał ciał. Kiedyś jako dziecko miałam domek dla lalek zrobiony z kartonu ( zrobił mi go tata) ale te miniaturowe mebelki są rewelacyjne. Miałam takie miniaturki dla lalek ale to były inne czasy o rękodziele jeszcze nit nie słyszał. Podziwiam bo tego trzeba nie lada cierpliwości i precyzji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo dziękuję za miłe słowa i za odwiedziny:)
UsuńO kurka, idealne dla mnie, małego karakanka hi hi, kolory przepiękne. Wyszło bosko. Brawo. a szata graficzna taka, jaką uwielbiam: biel, minimalizm, przejrzystość
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa i opinię o blogu:)
UsuńNiesamowite te miniaturki.Podziwiam Twoje zdolności precyzję i cierpliwość.Muszę dokładnie pooglądać u Ciebie te cuda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję i zapraszam do oglądania:)
UsuńŚliczne mebelki!!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńJestem pod ogromnym wrażeniem!
OdpowiedzUsuńGdyby nie szklane pojemniki, trudno byłoby uwierzyć, że te precyzyjnie wykonane mebelki są tak malutkie. :) BRAWO!
Pozdrawiam ciepło.
Dziękuje i też pozdrawiam:)
UsuńSuper mebelki:) bez słoików na zdjęciach nigdy bym nie pomyślała, że są takie maleńkie:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)
UsuńAle to piękne! Podziwiam precyzję i staranność. Marzy mi sie domek dla lalek, ale brak czasu na wykonanie mebelkow.
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Ja też mam głowę pełną miniaturkowych marzeń ale czas jakoś płynie za szybko:D
UsuńNiestety, zdecydowanie za szybko..
UsuńJestem zafascynowana i pełna podziwu patrząc na te mebelki. Wyglądają jak prawdziwe są tak precyzyjnie wykonane. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuń