Długo zastanawiałam się, czy brać udział w tym wyzwaniu, ponieważ pomysł na tę pracę przyszedł mi z ogromną trudnością. Przyznam, że do tej pory nie znałam zbyt wielu baśni i legend polskich. Internet też nie bardzo przyszedł mi z pomocą. Większość baśni polskich są to pouczające opowieści, w których trudno się doszukać jakichś charakterystycznych, materialnych obiektów. Ekranizacje niestety też nie pomagają, ponieważ głównie są to animacje dla dzieci często, w mojej ocenie, wątpliwej jakości. Trudno się czegokolwiek złapać. I tak wędrując po baśniach i legendach z całej Polski, zatoczyłam koło, aż dotarłam tam, skąd pochodzę, czyli na Śląsk.
Legendą, do której nawiązuje w tej pracy jest postać Skarbka bytującego na śląskich kopalniach. Podobno ostrzega on przed niebezpieczeństwem i pomaga w pracy. Dodatkowo stwór ten nie toleruje przeklinania, pijaństwa i gwizdania. Do dzisiaj na kopalniach wierzy się, że gwizdanie przynosi nieszczęście.
Jak udało mi się ustalić, w dzisiejszych czasach postać ta ponoć głównie zajmuje się podbieraniem z górniczej wypłaty. Więc wygląda na to, że legenda ewoluowała i Skarbek nabrał nowych umiejętności w postaci hakowania systemów bankowych:D
Nawiązując już do samej pracy, Skarbek jest także strażnikiem złóż węgla. Po długich poszukiwaniach trafiłam na coś takiego, jak biżuteria z węgla. Węgiel jest tutaj stosowany w charakterze kamienia ozdobnego. Postanowiłam więc powołać w moim miniaturowym uniwersum firmę "Skarbek", która zajmuje się wytwarzaniem biżuterii z węgla, miniaturowej oczywiście:) I tak powstała moja praca: naszyjnik, bransoletka i pierścionek.
Materiały, których użyłam:
- pudełko: tektura, klej introligatorski, bibuła, złoty żelowy długopis, kawałek weluru,
- biżuteria: puszka aluminiowa, zaschnięta czarna farba akrylowa, klej introligatorski.
Pozdrawiam
Aleksandra
Olu nadal Cię podziwiam za robienie tych miniaturek !!! świetnie zinterpretowałaś temat. Co prawda mieszkam pomiędzy dolnym a górnym Śląskiem ale urodziłam się na Górnym Śląsku i wiem co to Skarbek. Powodzenia w zabawie , zresztą jak dla mnie tą miniaturową biżuterią z węgla już wygrałaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję za bardzo miły komentarz i pozdrawiam:)
UsuńPrzepiękna praca! A ja uwielbiam miniatury 😆szczególnie biżuterię, jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)
UsuńNiesamowita praca,dziekuję za udział w wyzwaniu Art-Piaskownicy.
OdpowiedzUsuńTo ja dziękuję za taką możliwość:)
UsuńAch ten Skarbek :P zamiast wspomagać górników, to im podkrada... albo na biedaka zrzucają winę, jak wracają z kopalni po wypłacie zygzakiem panowie :) Jak nic kuzyn Liczyrzepy :) Fajna legenda, a praca piękna, wręcz niesamowita :) Dziękuję, że się skusiłaś na wyzwanie ArtPiaskownicy i to jeszcze tak ciekawie ja zinterpretowałaś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Przebyłam długą drogę myślową do efektu końcowego, ale sądzę, że było warto:)
UsuńCieszę się, że wzięłaś udział w zabawie Art - Piaskownicy :) Zawsze bardzo nas cieszy jak ktoś tak dogłębnie przeanalizuje i zinterpretuje zadany przez temat. Piękny jest ten komplecik :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za docenienie mojego wysiłku:)
UsuńO rany, co za niesamowite maleństwo! Bardzo dziękuję za udział w wyzwaniu Art Piaskownicy :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPiękna praca i pomysł. Dziękuję za udział w wyzwaniu Art Piaskownicy 🙂
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńBiżuteria jak prawdziwa. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńŚwietny ten skarb :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuń