Wazoniki są wykonane tak jak moje ekspozytory, czyli warstwy tektury naklejone na siebie i zeszlifowane. Całość pomalowałam czarnym i białym lakierem do paznokci. Mały wazonik ma niecałe 3cm a duży 4cm.
Zgłaszam wazoniki do wyzwania w Szufladzie.
Dodam, że temat jest autorstwa Alicji, która tworzy piękną biżuterię na TYM blogu:)
Pozdrawiam
Aleksandra
Ekstra :) Takie klimatyczne.
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńJak zawsze stworzyłaś cudne "maleństwa";) Zebrzaste wazoniki to świetny pomysł! Bardzo się cieszę, że zdecydowałaś się wziąć udział w moim wyzwaniu;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Zdecydowałam się ze względu na bardzo fajny temat:) Dziękuję za miły komentarz:)
UsuńPomysłowe i urocze!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dziękuję za komentarz:)
Usuńfajnie :)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńUrocze maleństwa, podziwiam :-). Witam w wyzwaniu Szuflady :-).
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)
UsuńCudne, w pięknym stylu :)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńDziękuje:)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w wyzwaniu.
OdpowiedzUsuńZ jakich lat są te wazoniki ? 70- tych ? Pamietam podobne u ciotki - kształt ten sam, kolory w brązach.
Swoją drogą mistrzostwo jak zwykle - mają otwór i kwiatka :)
Pozdrawiam .
W zasadzie sama nie wiem:). Z wazonami to tak jest,że moda często wraca:) Dziękuję za miłe słowa:)
Usuń