Dzisiaj przedstawiam piec kaflowy typu koza. Wykonałam go na takiej samej zasadzie jak poprzedni piec kaflowy publikowany na blogu. Baza jest z grubej tektury falistej natomiast płytki z opakowań tekturowych. Tym razem było ich dużo mniej. Jako akcesoria zrobiłam polana ze stojakiem i bukiety suchych ziół. Piec ma otwierane drzwiczki z szybą oraz szufladę na popiół.
Niestety zdjęcia są w sztucznym świetle bo naturalne o tej porze roku jest beznadziejne. Dodatkowo fotografowanie czarnych elementów pieca, tak aby było je widać, to duże wyzwanie. Zawsze mam wrażenie, że na żywo wszystko wygląda lepiej a zdjęcia pokazują wszystkie niedoróbki. Mimo wszystko chyba nie jest źle :D
Materiały, których użyłam:
- piec: tektura falista 4mm, opakowanie tekturowe, opakowanie plastikowe przezroczyste, czarne plastikowe wieczko kubka, klej introligatorski, farba akrylowa, bezbarwny lakier do paznokci,
- polana: opakowanie tekturowe, klej introligatorski, brązowe kredki,
- stojak na drewno: czarne plastikowe wieczko kubka,
- zioła: papier, zielone kredki.
Mój piec stał się inspiracją w wyzwaniu o tematyce "Świat w miniaturze" na blogu Art-piaskownica. Polecam zajrzeć:)
Pozdrawiam
Aleksandra
Ale piękny :D
OdpowiedzUsuńBardzo profesjonalnie ci to wyszło:) Fajny patent na miniatury z tego co się ma pod ręką.
OdpowiedzUsuń