Toaletka z opakowań, Dressing table made from cardboard boxes

 

 

 

 

 Muszę zacząć od tego, że mam bardzo dużo tekturowych opakowań po tofu.

 

Na zdjęciu przedstawiłam zaledwie małą część mojej kolekcji. W związku z tym zaczęłam się zastanawiać czy mogę nimi zastąpić szarą tekturę, którą zwykle używam do mebelków. Po sklejeniu kilku warstw, okazało się że jest ona tak samo sztywna. Bardzo mnie to ucieszyło bo wycinanie elementów w cieńszej tekturze jest dużo łatwiejsze. Tym sposobem cały mebelek powstał z opakowań po tofu. Nawet do zrobienia nóżek nie użyłam, jak zwykle, patyczków. Fakt, że są trochę krzywe względem siebie, jednak bardzo trudno w mebelku z tektury idealnie naprostować wszystkie nóżki, przynajmniej ja nie potrafię. Myślę, że aby wszystko zrobić idealnie trzeba by było użyć bardziej sztywnego materiału jak np. drewno i to w całym mebelku. Efekt jak zwykle zadowala mnie w jakichś 80% ale trzymam się zasady zrobione jest lepsze od doskonałego :D

Toaletka jest kolejnym mebelkiem, który będzie stał w moim domku. Razem z komodą i jakimś, w przyszłości zrobionym, łóżkiem będą stanowiły komplet.

Materiały:

 - toaletka: opakowania tekturowe, farba arylowa, papier lustrzany, czarna bibuła (gałki), klej introligatorski,

 - siedzisko: opakowania tekturowe, gąbka, płótno, farba akrylowa, klej introligatorski,

 - pędzle do makijażu: wykałaczka, lakier do paznokci, papier lustrzany, klej introligatorski,

 - szczotka i lusterko: opakowanie tekturowe, papier lustrzany, klej introligatorski,

 - biżuteria: opakowanie aluminiowe,

 - flakoniki: koraliki, wykałaczka, lakier do paznokci.

 

Nie jest to pierwszy raz gdy podejmuje temat toaletki. Jeśli macie ochotę obejrzeć inne to zapraszam do postów: "Makijaż", "Toaletka" i "Biała toaletka". Tam zrobiłam znacznie więcej akcesoriów.

 

 Na koniec zgłaszam moją toaletkę do wyzwania na blogu DIY.

Pozdrawiam

Aleksandra