25.01.2015
Kredens, Kitchen cabinet
Ostatnio było bardzo dużo akcesoriów, więc tym razem przedstawiam konkret - kredens w wiejskim stylu z otarciami. Gałki do szuflad i drzwiczek zrobiłam z koralików. Dodatkowo postanowiłam dalej eksperymentować wytłaczaniem w plastiku i tak powrastały turkusowe butelki, słoiki i wazon. Jako czarny element występuje chlebak oraz jako tkanina - ściereczki.
Na zdjęciach są również akcesoria, które zrobiłam wcześniej, więc poniżej znajduje się grupowe zdjęcie wszystkich zrobionych na to wyzwanie.
Materiały:
- tektura introligatorska (1mm)
- tektura falista (2mm)
- koraliki
- papier
- opakowania plastikowe
- koronka
- lakier do paznokci
Zgłaszam kredens wraz z akcesoriami do wyzwania w Szufladzie.
Pozdrawiam
Aleksandra
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ale cudo! Niesamowity blog! Piękne rzeczy tworzysz.
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńAz mi się łezka zakręciła :) Skojarzyło mi się z dzieciństwem i tymi wszystkimi miniaturkami które sama robiłam. Piękny pomysł :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że moje miniaturki przywołują miłe wspomnienia:) Dziękuję:)
UsuńRozkleił mnie ten kredensik! Dlaczego jak byłam mała to jeszcze nie było internetuuuu... a tak chciałam sobie zrobić domek dla lalek, ale nie umiałam, nie miałam takich pomysłów, nie było kogo zapytać, zainspirować się... Ech...
OdpowiedzUsuńCudne!!! Te butelki są nieprawdopodobne, zastanawiam się wciąż, jak zostały zrobione, chyba będę musiała poszukać ;-)
Dziękuję za udział w wyzwaniu :-)
Dziękuję za miłe słowa:) Temat wyzwania był bardzo fajny, więc nie mogłam się nie zgłosić:) Ja jak byłam mała zrobiłam sobie domek z dużego kartonu. W mojej wyobraźni był najpiękniejszy na świecie. Jednak obiektywnie rzecz ujmując wyglądał tak, że rodzice z litości kupili mi taki fabrycznie robiony:D (chyba mój najlepszy prezent w życiu).
UsuńJeśli chodzi o butelki, długo szukałam czegoś na ten temat i w końcu postanowiłam sama wymyślić jakiś sposób na miniaturowe szklane naczynia:)
Aleksandro kredens rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńI ten chlebek malutki w chlebaku, ściereczki i buteleczki.
Rewelacja :)
Jak byłam mała to z rodzeństwem robiliśmy domki z kartonów a meble najczęściej z pudełek po zapałkach.
Pozdrawiam
Dziękuję:) ...pudełka po zapałkach, po herbacie, sprzętach domowych... ja zawsze zbierałam pudełka i zostało mi do dzisiaj:D
UsuńOstatnio mam trochę mało czasu, by być na bieżąco z blogami, bo dostałam ... kredens :) Duży, drewniany pewnie coś z 70 lat ma. I go szlifuję, szlifuję, szlifuję i już kawałkami maluję.
OdpowiedzUsuńNie ma takich fajnych szuflad jak Twój, ani profilowanej górki, ale ma piaskowane, oryginalne szybki. i patrząc na Twoje miniaturowe cudo wiem, co jeszcze chcę - chlebak.
I jak zwykle wyrażam swój nieustający zachwyt nad zdjęciami.
No to się świetnie złożyło z tematem pracy:) Powodzenia w szlifowaniu i dziękuję za miły komentarz:)
UsuńZdjęcia ze sloikami są genialne, odzwierciedlają miniaturyzacje kredensu, bardzo mi się spodobały
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Zawsze długo się zastanawiam z czym zestawić moje miniaturki, więc tym bardziej cieszę się, że się podoba:)
UsuńCzaderski ten kredensik :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPrześliczny kredens a jego detale powalają :) Pamiętam taki z dzieciństwa :) Pozdrawiam Cieplutko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam:)
UsuńŁał! Ale fajny kredens, taki... no malutki :))) Butelki wyglądają "jak żywe" ;) Że też wcześniej nie zauważyłam Twoich tworów... pewnie dlatego, że mój sroczy wzrok przyciągały błyskotki ;) Pozdrawiam i będę obserwować :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i cieszę się, że mam nowego obserwatora:)
UsuńWitam, w jaki sposób wykonałaś butelki? Wyglądają bardzo realistycznie, zapraszam również do mnie :miniaturowarzeczywistosc.blogspot.com
OdpowiedzUsuń